Alicante to jedno z tych hiszpańskich miast, które Polacy wybierają na wakacje. Przede wszystkim z tego powodu, że z wielu miast latają samoloty na lotnisko w Alicante. Na dodatek komunikacja między miastem a lotniskiem działa bardzo sprawnie. Jednak czy warto wybierać to miasto jako cel wycieczki? Czy można tam ciekawie spędzić czas? Przeczytajcie o naszym pobycie, zyskajcie troszkę wskazówek i sami oceńcie czy warto pojechać do Alicante w Hiszpanii.
Gdzie leży Alicante?
Alacant, bo tak brzmi nazwa miasta w miejscowym języku, położone jest na południu Hiszpanii, na wybrzeżu Costa Blanca.
Mimo że jest to po prostu duże hiszpańskie miasto, jest to również znany i popularny ośrodek turystyczny. Pieniądze, jakie zostawiają tutaj turyści odwiedzający Alicante, to pokaźna część dochodów mieszkańców i samego miasta. Zyski czerpią nie tylko firmy hotelarskie i restauratorzy.
Sami wynajęliśmy pokój w prywatnym mieszkaniu, w wieżowcu w centrum miasta.
Komunikacja w Alicante i okolicy
Alicante to popularne wśród turystów miasto, również z tego powodu, że w pobliżu znajduje się lotnisko. Do miasta dojedziecie specjalnym autobusem C6, który co 20 minut, przez cały rok, odjeżdża z górnego piętra terminala. Ostatni peron po prawej stronie. W mieście autobus robi pętle, zatrzymuje się na kilku przystankach i na koniec wraca na lotnisko. Przejazd kosztuje 3,85€
Jak działa komunikacja w Alicante i gdzie kupić bilet
Miasto jest dość duże, ale działa w nim sprawna komunikacja autobusowa, tramwaj i metro. Warto kupić, dostępną tylko w ulicznych kioskach, kartę komunikacyjną, która kosztuje 2€ a doładowanie na 10 przejazdów 8€.
Pojedynczy bilet na autobus, kupowany u kierowcy to wydatek 1,45€. Dlatego, jeżeli macie zamiar korzystać z komunikacji, szczególnie autobusowej, warto kupić taką kartę. Pamiętajcie przy tym, że w Hiszpanii każdy przystanek jest „na żądanie”. W autobusie musicie wcisnąć guzik informujący o tym, że chcecie wysiąść. Na przystanku trzeba kiwnąć ręką na kierowcę. Cały czas mowa o poruszaniu się na terenie miasta, czyli w tak zwanej strefie I (A).
Metrem, które po wyjechaniu z podziemi staje się pociągiem, można pojechać na plażę De Ponent albo San Juan, do Benidormu albo do Altei. Wycieczkę do Altei opisujemy tutaj –>. Bilet 24-godzinny na strefy ABC i D kosztuje 8€ (październik 2024). Można korzystać z transportu dowolną ilość razy przez 24 godziny.
Co zobaczyć w Alicante
Głównym i najbardziej rozpoznawalnym punktem miasta jest esplanada, czyli deptak z kilkoma szpalerami palm. Charakterystycznym elementem tego miejsca jest niezwykła mozaika na podłożu oraz ekskluzywne budowle wzdłuż całego deptaku.
Poza tym warto zwiedzić niewielką starówkę, zajrzeć na „porośniętą grzybami” ulicę San Francisco, obejrzeć luksusowe jachty zacumowane w marinie Alicante.
Wzgórze świętej Barbary (Castillo de Santa Barbara)
Wakacje w Alicante to nie tylko plaża. Jedną z największych atrakcji w mieście jest znajdujące się w samym centrum miasta wzgórze świętej Barbary. To zabytkowa warownia na wysokim skalistym wzgórzu.
Ciekawostką jest fakt, że oprócz marszu po zboczu w górę, na szczyt można dotrzeć windą. Naprzeciwko plaży miejskiej znajduje się brama w ścianie, przez którą weszliśmy do tunelu. Ten z kolei zaprowadził nas do wnętrza góry. Na końcu tunelu mieści się 206-metrowy szyb z nowoczesną windą, która zawiozła nas na szczyt. Przyjemność taka kosztuje 2,70€ od osoby (październik 2024).
Marsz w obie strony i zjazd windą w dół są darmowe.
Na samej górze, bez problemu zwiedzicie główny poziom zamku (pozostałości), którego początki datuje się na IX wiek. Obejrzycie także niesamowitą panoramę miasta i okolicy.
Na wyższe partie dostać się trudniej – bruk, schody, stromizny.
Wygląda na to, że jest również drugie piętro, na które dojeżdża winda, ale nam nie udało się odkryć tego miejsca.
Wakacje w Alicante – plaża i marina
Mimo że Alicante to po prostu duże miasto, jest to także nadmorski kurort. Stąd nie sposób pominąć w naszym opisie mariny i plaży.
Port zajmuje spory obszar i znajduje się tuż przy głównym deptaku. Jeżeli lubicie pooglądać luksusowe jednostki pływające, jachty bogaczy to z pewnością się nie zawiedziecie.
Plaża, zwłaszcza poza sezonem, to miejsce dla lokalnych. Położona jest bezpośrednio przy zabudowaniach miejskich. Troszkę mało tutaj atrakcji dla turystów. Jeżeli zależy wam na wakacyjnym klimacie, warto wsiąść w metro (tramwaj) i pojechać na znajdującą się niedaleko plażę San Juan. Można także poszukać innej plaży, które ciągną się tutaj aż do Benidorm i Altei.
Między mariną a plażą, trochę ukryte za budynkami znajduje się molo. Jest bardzo długie, nasłonecznione i nic się tam nie dzieje.
Mimo to warto się nim przespacerować. Jest podniesione wysoko ponad lustro wody, ale dla mniej sprawnych i wózków zamontowano windę, którą można się tam dostać.
Hala targowa w Alicante
Wydawałoby się, że wizyta na targowisku to nic niezwykłego. Jednak w Hiszpanii może to być niezła przygoda a dla niektórych spore wyzwanie estetyczne. Obdartej ze skóry głowy barana raczej nie spotkacie na polskim targu. Nie zobaczycie też takich ilości warzyw, odmian pomidorów, takich wędlin i ryb. Nie trzeba nic kupować. Można po prostu zwiedzać. Pamiętajcie, żeby pójść tam rano. Im wcześniej, tym lepiej. Hala znajduje się przy Alfonso El Sabio 10 i jest czynna codziennie, z wyjątkiem niedziel od 7 rano. Nie byliśmy tam tak wcześnie więc niektóre „atrakcje” już nam umknęły.
Alicante może dostarczyć i takich wrażeń w wakacje.
Wycieczka do parku palmowego
Intensywność każdego dnia sprawia, że trudno wygospodarować sobie czas na coś takiego jak spacer po parku. W tym przypadku parku palmowym. My znaleźliśmy czas i nie żałujemy. Wakacje w Alicante to także chwila wyciszenia i spokoju.
Park znajduje się w zachodniej części miasta. Pojechaliśmy autobusem, ale można sobie urządzić dłuższy spacer wzdłuż morza.
Parc d’el Palmeral stworzono troszke jakby na wzór oazy i naszym zdaniem, na pewno pełni taką funkcję. Nawet w bardzo upalny dzień można tutaj znaleźć ochłodę. Ogromna ilość palm różnych gatunków, juki, kaktusy. Do tego mostki, mosteczki, wodospady, jeziorka sprawiają, że jest to też niezwykły plener fotograficzny.
Można spacerować, nagrywać, troszkę oderwać się od wakacyjnego pędu. Wstęp do parku jest bezpłatny.
Czy w Alicante jest bezpiecznie
Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo w Alicante to ani przez moment nie czuliśmy się zagrożeni. Mieszkaliśmy w centrum miasta, w wieżowcu, w mieszkaniu gdzie wszystkie pokoje były wynajmowane. Mieszkańcy budynku pozdrawiali nas z uśmiechem, mimo że pierwszy raz nas widzieli. Na ulicy normalny ruch, zwykli ludzie, ale też czasem pijani, bezdomni i osoby z wyglądu obcej nacji. Nie było nigdy sytuacji, żebyśmy poczuli się w jakikolwiek sposób zagrożeni.
Nie wiemy, jak wygląda bezpieczeństwo podczas jakiś nocnych eskapad, bo nie korzystaliśmy. A życie nocne w Alicante wygląda na bardzo bogate i burzliwe.
Dlaczego jeszcze warto w Alicante spędzić wakacje
Mimo że Alicante określane jest miastem turystycznym, bardzo różni się od innych kurortów, szczególnie tych znanych z Polski. Mieliśmy problem, żeby znaleźć sklep z pamiątkami, co jest nie do pomyślenia w typowo turystycznym miejscu. Natomiast z całą pewnością możemy powiedzieć, że to ciekawe i bezpiecznie miasto.
Mniej sprawni w Alicante
Jak w całej Hiszpanii tak i w Alicante są dość wysokie krawężniki, ale wszystkie (WSZYSTKIE) przejścia dla pieszych są obniżone i przystosowane do przejazdu wózkiem. Na podziemne parkingi, do stacji metra i na molo można dostać się windą. Można także liczyć na pomoc oraz ogromną życzliwość miejscowych.
Na koniec ciekawostka. Ogromną popularnością, również wśród Polaków, cieszy się rynek mieszkaniowy w rejonie Walencji, w tym domy i mieszkania w Alicante. Wiele osób zaangażowanych jest w pośrednictwo, wynajem i zarabianie na kwaterach w mieście i okolicy. Gdybyście byli zainteresowani, aby mieć Alicante na każde wakacje, to troszkę na ten temat znajdziecie tutaj.