Trogir na wakacje

Dowiedz się, czy wyjazd do Chorwacji na własną rękę, kiedy nie jest się już młodym ani sprawnym, to dobry pomysł? Samolotem czy samochodem? Do hotelu czy na prywatną kwaterę? Czy Trogir to dobre miejsce na wakacje dla osób mniej sprawnych? Też nurtowały nas takie pytania. Byliśmy, sprawdziliśmy i dziś już znamy odpowiedzi.

Co znajdziecie w tym wpisie o Trogirze

Ten artykuł to przede wszystkim bardzo subiektywny poradnik, w którym zawarliśmy troszkę naszych uwag i wskazówek o wakacjach w Chorwacji. Przy okazji zamieściliśmy kilka opisów i parę fotek dotyczących Trogiru i wyspy Čiovo.

Na nasze chorwackie wakacje wybraliśmy Trogir, przede wszystkim z powodu bliskości lotniska. To okazało się i udogodnieniem i utrudnieniem. Ale o tym później.
Chorwacja może dobrym wyborem dla tych, którzy pierwszy raz wyjeżdżają na własną rękę. Nie jest bardzo daleko, kraj jest nam bliski kulturowo i z pewnością nasze języki są troszkę podobne.

Wakacje w Trogirze – jak dojechać

Wybrzeże Dalmacji, wyspy na Adriatyku, Riwiera Makarska, czyli okolice Trogriu, to bez wątpienia miejsca, w których spotkacie wspaniałe widoki i bardzo dobre warunki do morskich kąpieli. Do tego niezwykłe, ciasne starówki w każdej miejscowości, pozostałości po Rzymianach i Wenecjanach, restauracje i tawerny, targowiska i oczywiście wycieczki statkiem. To chyba spora zachęta, by na wakacje wybrać Trogir.
Miasto jest jedną z perełek chorwackiej Dalmacji. Leży na wybrzeżu Morza Adriatyckiego. Częściowo na lądzie, małej historycznej wysepce oraz na części wyspy Čiovo.
Najłatwiej dostać można się tam dostać samochodem, jadąc drogą nr 8, która ciągnie się wzdłuż wybrzeża aż do Dubrownika.
My dotarliśmy do Chorwacji samolotem lecącym z Poznania do Splitu.

Jak dostać się z lotniska w Splicie do Trogiru?

Turyści przybywający na wakacje do Chorwacji obsługiwani są przede wszystkim przez 4 lotniska – w Puli, Zadarze, Dubrowniku i Splicie. To ostatnie obsługuje głownie loty czarterowe i tanie linie, czyli po prostu loty turystyczne.

Jeżeli nikt na was nie czeka, musicie z budynku lotniska wyjść na ulice (na drogę) która przebiega między terminalem a parkingami. Kursuje tutaj autobus linii nr 37. Rozkład jazdy znajdziecie tutaj –>. Musicie jednak przyjąć, że to Chorwacja i godziny przyjazdów są tak mniej więcej.

Przystanek autobusowy do Trogiru znajduje się po tej samej stronie co terminal. Po drugiej stronie ulicy odjeżdża autobus do Splitu.

Bilety kupuje się u kierowcy. Przejazd na lini Lotnisko (Kaśtela) – Trogir kosztuje 15 HRK lub 1,99€ (wrzesień 2022).
Na terenie lotniska znajduję także kilka firm w których można wypożyczyć samochód. Zarezerwujcie go wcześniej przez internet, żeby wakacje w Trogir nie rozpoczęły się niemiłą niespodzianką.

Uwaga: Samoloty podczas lądowania i startu, przelatują bardzo nisko nad Trogirem, mniej więcej miedzy starówką a wyspą Ciovo. Szczególnie przy starcie jest trochę hałasu. Latają tylko w ciągu dnia, ale jeżeli wybieracie się z małymi dziećmi lub starszymi osobami, rozważcie kwatery jak najdalej od tego pasa. My mieszkaliśmy centralnie na linii lotu, ale traktowaliśmy to jako ciekawostkę. Komuś innemu może to przeszkadzać.

Odrobina historii

Trogir (Tragurion -Kozia Wieś) został założony przez greków już w III wieku przed naszą erą i od samego początku był bardzo ważnym portem. Panowali tutaj Węgrzy i Saracenowie. Największe jednak piętno odcisnęli wenecjanie, których wpływy widać w architekturze trogirskiej starówki.
Dziś to przede wszystkim miejscowość turystyczna, port jachtowy i miejsce startu wycieczek morskich.

Wakacje w Trogir – co warto zobaczyć

Jak się okazało, nawet we wrześniu trudno jest się przecisnąć wąskimi uliczkami starówki. I to nie z powodu ciasnej zabudowy, a z powodu ogromnej ilości turystów. Jednakże, nawet jeżeli nie lubicie tłumów, nie odpuszczajcie i wbijajcie na stare miasto..
Jak widzicie na fotkach, przy dużej cierpliwości można coś upolować bez tłumu ludzi, chociaż łatwo nie jest.
Najważniejszym i najbardziej zatłoczonym miejscem na starówce, jest Plac Jana Pawła II (Trg Ivana Pavla II).

Tutaj znajduje się Katedra św. Lawrenca, wieża z zegarem, loża miejska, Pałac Cippico i kilka innych budynków.
Im dalej od głównego placu, tym mniej turystów. Warto wejść wgłąb starówki, gdzie zobaczycie wiele ciekawych budynków, podwórek i zakątków zagubionych w labiryncie wąskich uliczek.

Kolejne miejsce na starówce to wysadzana palmami promenada. I znowu tłumy. Jest jednak tutaj dużo bardziej jasno i przestrzennie. Trochę jak Długi Targ w Gdańsku tylko, że na bałkańską nutę 🙂
Na końcu promenady stoi Twierdza Kamerlengo, która strzeże morskiego wejścia do miasta już od XV wieku.

To przede wszystkim znakomite miejsce na wieczorny spacer i spokojne wypicie kawy z widokiem na marinę i cumujące w niej luksusowe jachty. Raczej nie polecamy tutaj szukać jedzenia, choć jest tutaj wiele restauracji. To najbardziej „ekskluzywna” część miasta co obliguje restauratorów do podwyższania cen, niekoniecznie w parze z podniesieniem jakości.

Jeżeli chcielibyście wieczór i noc spędzić w szalonym klubie z dyskoteką, to tutaj raczej ich nie znajdziecie. Popularny Disco Club Monaco to niepozorna restauracja z muzyką i salą widowiskową. Nie udało nam się znaleźć info o typowym nocnym klubie w pobliżu. Fakt, że słabo szukaliśmy.

Mniej sprawni a wakacje w Trogir

Osoby mniej sprawne a szczególnie te, które poruszają się na wózkach, nie będą miały łatwo. Wiele uliczek starego miasta jest wybrukowanych. Chociaż na główny plac przy katedrze, promenadę i okolice zamku prowadzą gładkie chodniki.
Na ogół jest niewiele udogodnień dla osób niepełnosprawnych. Krawężniki są wysoki, brakuje zjazdów z chodników. O ile w ogóle są chodniki, bo z tym też jest straszna bieda.
Jeżeli chodzi o plaże, to większość z nich jest bardzo skalista, ze stromymi zejściami. Polecamy miejską plażę na lądzie, między dworcem autobusowym a drugim mostem, oraz plaże Miševac. Ci najmniej sprawni powinni wybrać Okrug Gornji Beach – to bardzo cywilizowane miejsce z prysznicami, ubikacjami i restauracjami, a co najważniejsze z utwardzonym przejściem wzdłuż plaży.

strona główna –>

O innych naszych chorwackich doświadczeniach i przygodach przeczytacie na stronie: Chorwacja naszym okiem