Agia Triada Monastery – Monastyr Świętej Trójcy

Grecko-prawosławny monastyr Agia Triada położony jest na Krecie, na półwyspie Akrotiri, niedaleko Chanii. Jeżeli jedziecie samochodem, kierujcie się do portu lotniczego a po minięciu wjazdu na lotnisko skręcić w lewo, na północ.

Już w dawnych czasach w tym miejscu stał kościół, który w 1611 został przekształcony w klasztor. W 1821 został okradziony i całkowicie spalony przez okupujących Grecję turków. Został odbudowany w 1839 w obecnej bizantyjskiej formie z trzema kopułami. Oprócz klasztoru i kościoła mieści się tutaj także seminarium duchowne.

Zwiedzanie klasztoru Agia Triada

Teoretycznie klasztor czynny jest od 6 rano do 19 ale godziny zwiedzania wyznaczono na 8-14 i 17-zachód słońca. Dorośli płacą za wstęp 2,5€.

Turyści nie docierają tutaj zbyt tłumnie wiec jest to miejsce spokojne i ciche. Bez wątpienia korzystają z tego koty, które spotkacie tutaj w każdym zakamarku krużganków. Przede wszystkim wygrzewają się na centralnym placu. Też skorzystajcie z tego spokoju, chwili zadumy, nawet jeśli nie jesteście osobami wierzącymi.

Agia Triada to przede wszystkim klasztor w którym mieszkają, modlą się i pracują mnisi. W sklepiku można kupić oliwę, miód, wino, ocet balsamiczny i mydła oliwne które są owocem pracy zakonników. Ekologiczne produkty z klasztoru sławią go na cały świat. Oliwa z pierwszego tłoczenia, której mnisi wytwarzają tutaj prawie 20 ton rocznie, uzyskała wiele europejskich certyfikatów.
Z katalogiem produktów można zapoznać się na klasztornej stronie https://vinolio.gr/products/

Na terenie monastyru działa muzeum w którym zobaczycie między innymi rękopis z  XII w. oraz ikony z XVI-XVII w…. ale my nie szalejemy za muzeami. Poświęćcie jednak trochę czasu by pokręcić się po dziedzińcu i krużgankach. To wspaniałe miejsce na odpoczynek, złapanie troszkę cienia a przede wszystkim bardzo ciekawy plener do fotografowania.

Jeżeli pojedziecie jeszcze bardziej na północ dotrzecie do miejsca gdzie znajduje się Monastyr Gouverneto. Sprawdźcie wcześniej dni i godziny zwiedzania żeby nie pocałować klamki… a właściwie kłódki.

strona główna –>